Galerie Handlowe to nie tylko skupiska lokali, ale też duży hall, który pełen jest wysepek z niewielkimi stanowiskami pracy. Choć wynajem obszaru o powierzchni 10 metrów kwadratowych często jest wydatkiem przekraczającym 10 000 złotych, szansa na zrobienie z tego interesu życia może być ogromna! Dziś zapraszamy do pierwszej z trzech części naszego felietonu o biznesie idealnym. Zaczynami od pomocy prawnej!

​

Zbijaj ceny o połowę

Galerie handlowe tylko w teorii mają służyć za miejsca do wynajmowania lokali. Faktem jest, że najdroższe stanowiska znajdują się na hallu, którędy przechadza się w zasadzie każdy odwiedzający. Postawienie niewielkiego stanowiska z pomocą prawną może przynieść gigantyczne zyski i pomimo tego faktu należy negocjować ceny od początku. Galerie lubią ustalać wysoki czynsz początkowy. Zapewne prawnik otrzyma propozycję w okolicach 10 000 złotych, ale można się "dogadać" z zarządcami i zbić cenę nawet o połowę! Można to potraktować w formie motywacji do prowadzenia biznesu z nakreśleniem, iż w momencie dużych obrotów galeria również na tym zarobi.

Dlaczego pomoc prawna?

Ponieważ z reguły na wizytę u prawnika czeka się od kilku dni do kilku tygodni. Taka usługa będzie o wiele droższa niż w gabinecie, ponieważ odwiedzający będą mieli pomoc "na miejscu", często z przypadku. Nawet nie najlepsi prawnicy, a mądrzy mogą zarobić na tym biznesie nawet 24 000 złotych miesięcznie (licząc 8 godzin pracy po 100 - 150 złotych netto).

Szansa na pierwszy milion?

Rzadko widuje się prawników na hallu galerii handlowej, dlatego możemy przypuszczać, że z uwagi na niszę branżową można ten biznes potraktować jako szansę na milion złotych. Skoro miesięcznie można zarobić około 25 000 złotych, to po 5-7 latach firma powinna odnieść wymarzony sukces!